Fenix
Wale tu kilkanaście lub Kilka Dowcipów. Niektóre moje niektóre kumpla :]
Przychodzi pracownik do dyrektora:
- Jestem zmuszony prosić pana o podwyżkę, ponieważ interesują się mną trzy firmy.
- A mogę wiedzieć jakie to firmy? - pyta dyrektor.
- Elektrownia, gazownia i wodociągi miejskie.
Tata mówi do Jasia:
- Co powiedział Kowalski, kiedy stłukłeś szybę w jego biurze?
- A mam ominąć przekleństwa?
- Tak.
- To nic nie mówił.
- Jasiu, co przyniosłeś w tym futerale na skrzypce ? - Dziwi się nauczycielka muzyki - Przecież to karabin maszynowy!?
- Ale numer! Tata poszedł robić napad na bank ze skrzypcami!!!! - śmieje się Jasio
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.
Profesor odbiera i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany profesor.
- A my się k***a jeszcze uczymy!!
Offline